ENDURO

Mam pewną propozycje ...
niech wszyscy ci którzy posiadają endurowe sprzęty przedstawią się , żebyśmy potem mogli informować o jakiś wypadach leśnych(motor i gg) ...pozdro...
ja oczywiście się pisze -yamaha tt 350 gg 6020318

Post został pochwalony 0 razy

no ja tez moge ewentualnie, moto typowo do lasy nie jest ale rade moze da Smile

gg w profilu;p

Post został pochwalony 0 razy

ale spokojnie ... nie jakieś błota duże czy cuś... tylko po lasach polach..takie tam... bo na wieksze enduro to już trzeba poważny sprzęt...;D

Post został pochwalony 0 razy

Hej Panowie,
pomysl ok, ja smigam KTM-em i na kazde blota chetnie sie pisze Smile

wypady jak do tej pory robimy co sobota. Sa tez plany wyjazdow w rozne miejsca np. Debno, Rozkow, Jaroslawki, Poznan... Sa tez zaproszenia od innych grup off-roadowych ale zawsze chetnych brak. Stad moja propozycja zeby ta grupe zjednac i sie poznac Smile

ja mam GG ale nr nie podaje bo naprawde zadko tam bywam i szkoda pisac. Najlepiej do mnie mailem wyslac nr tel i bede wysylal smsa 2-3 dni przed planowanym wypadem. Smigamy jak do tej pory w kilka osob (Yamaha DT-80, 2x Yamaha XT650, Suzuki DRZ-450, ja na KTM oraz od czasu do czasu Suzuki DR-750 BIg). Trasy w zaleznosci od umiejetnosci albo szutry, albo przeprawa przez rzeke, albo jazda korytem strumykow, zwirownie, podjazdy i inne cuda jakie tylko ktos sobie wymysli Smile

Trasy mamy opanowane w kolo Jarocina ale chetnie poznamy nowe ciekawe cuda natury (byle nie asfaltowe hehe).
Prosze zatem wszystkich o maila z nr telefonu, w piatek bede wysylal zaproszenia.
R

Post został pochwalony 0 razy

Ja moge zaproponowac tor crossowy w Garbach, nie chwala tego toru, ale zawsze warto zobaczyc, w okolicy nie ma innego

Post został pochwalony 0 razy

ktore Garby??? Kolo Srody Wlkp czy kolo Swarzedza?
Pozdrawiam
Robert

Post został pochwalony 0 razy

ja tez sie pisze Very Happy

chyba nie musze sie przedstawiac Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

powiedzcie mi jest z tego jakaś przyjemnośc ??? jazda po błoci itp ?? wogóle to szkoda beny bo cały czas gas hamulec i tak w kółko........ co wy w tym widzicie??? przekonajcie mnei że to jest fajne to mozę spróbuje Smile

Bo jak byłem u Roberta po sprzet to mówił mi że nadawałbym się Crossa jakiegoś bo jestem strasznie wysoki Very Happy

pozdr

Post został pochwalony 0 razy

Hmmm. wiesz trudno to wytlumaczyc. Srednia predkosc w terenie 7.2 km/h, jestes zmeczony, spocony, brudny i zablocony. Buty sa pelne wody bo motocykl czasem stanie w srodku rzeki, spalanie nie takie tragiczne pod warunkiem ze masz 4T. Twoje cialo przez kolejne 2 dni ma zakwasy, czujesz sie jakby PKP cie przejechalo, motocykl da sie umyc tylko karcherem, filtry powietra do smarowania i mycia co 2 tygodnie, oleje wymieniasz raz na 6-mscy lub 1 na rok... ale fizyka nie istnieje, skrecasz pod katem jakim wczesniej nie skrecales, na zakrecie wyciagasz noge i rzucaz motocyklem a on wpada w zakret na uslizgu, dodajesz gazu i fontanna czegos tam wyskakuje spod kola w powietrze, wjezdzasz pod gorki pod ktore pieszo jest trudno, przejezdzasz przez wode a fala cie nakrywa, w blocie czasem zostaja buty a ty musisz je wyciagac sznurkiem, zjazdy w dol jakiejkolwiek zwirowni, piach a ty nie martwisz sie ze sie wywrocisz tylko odkrecasz manetke, w lesie czujesz zapach sciolki i drzew, w rzekach czujesz smak ryb, przejezdzasz dziury wielkosci wiadra na pelnym gwizdku i tylko lekko wstajesz. A gdy naprawde polegniesz przy przeprawie przez rzeke, a twoj motocykl zatopisz ze wystaje tylko manetka, wyciagasz go na brzeg kilka razy kopniesz i zapala... trudno opisac co wtedy czujesz. Ja za kazdym razem gdy wyjezdzam odkrywam cos nowego co wydawalo sie absurdem, cos czego zaden inny motocykl nie jest w stanie ci dac a do tego wszystkiego skatujesz sie fizycznie i jest kondycja Smile

Sezon... hmmm jaki sezon, my smigamy na okraglo... latem, jesienia, zima i na wiosne. Te sprzety to jak czolgi, nie musisz miec nad nimi litosci, katujesz jak tylko pozwala ci fantazja a one po prostu jada!!! Pozniej gdy juz go wymyjesz, nasmarujesz, sprawdzisz niektore srobu czy sie nie poluzowaly, wymienisz olej i oczyscisz filtry patrzysz z usmiechem i klepiesz go po baku jak zywego konia ze dzieki niemu masz tak wspaniale doznania... prawda jest taka "bloto jest zarazliwe" jak raz posmigasz, moze i powiesz ze to dla idiotow ale wpomnienia nie dadza ci zyc... za kilka miesiecy i tak wsiadziesz na enduro...
ja najbardziej lubie endurowanie - wyjezdzasz i obierasz sobie cel np. Grill Bar Kotlin, i smigasz przez laki, scieszki, dzikie dukty, nigdy nie wiesz co spotkasz, nigdy nie wiesz jaka bedzie droga, nigdy nic nie jest tak samo... i to wlasnie kocham, natura, brak ograniczen technicznych, brak ograniczen w sposobie jazdy i najglupsze pomysly ktore przyjda uczestnikom sie wykonuje...
jednego nie robimy - nie jezdzimy po zasianych i uprawionych polach, nie robimy szkod innym bo taka mamy zasade.
Nie wiem czy cie przekonalem, lepiej zalatw jakiegos quada albo enduraka od kolegi i poprostu raz z nami jedz, potem bedziemy dyskutowac Smile

pozdrawiam
R

Post został pochwalony 0 razy

Garby kolo Środy, moge was tam doprowadzic Smile

jak dam rade

Post został pochwalony 0 razy

Przekonujacy opis Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Oj i to bardzo ;D
Więcej takich opisów Razz

i bym chyba się na Enduro przerzucił Razz

choć nie wiem jak się tak naprawde jeździ.... Musiałbym spróbować Razz

Post został pochwalony 0 razy

na Garby ja sie pisze b.chetnie Smile

jak jeszcze poprowadzisz to super Smile

tylko nie ulicami please bo szkoda opon i brak rejestracji...

co do opisu i przekonywania... hehe, ja smigam od 25 lat, jezdzilem na wszystkim czym sie da Smile

tez ze wzgledu na swoja prace bo musialem poznawac konkurencje. przechodzilem przez motorowery, male motocykle, superbiki, turystyki takze te najwieksze kolubryny i to wszystko ma swoj urok, ale tyle radochy ile daje ubabranie sie w blocie a potem jeszcze trzeba z niego wyjechac to nic nie daje Smile

a i jeszcze cos co zapomnialem dodac - super sprawa to koledzy z ktorymi jezdzisz... to nie tylko ludzie ktorzy jada obok. To ludzie ktorzy zawsze ci pomoga gdy nie dajesz rady. Ludzie na ktorych zawsze mozna liczyc, ktory przywiezie cie na swoim motocyklu gdy zlapiesz gume pod rozkowem jak ja ostatnio, ludzie ktorzy pomoga ci wyciagac potwora z blota gdy juz nie masz sily... po dluzszym czasie wsponych wypadow sa jak rodzina, jak jednen pluton wojskowy, niby kazdy ma inny motocykl, niby kazdy chce byc szybszy, lepszy ale gdy cos sie komus staje wszyscy bez pytania leca na pomoc Smile

dla mnie super...
nie ma co teoretyzowac, trzeba probowac... ja zaczynalem dawno temu od ETZ 250 przerobionej na enduro, a pierwsz kroki to juz pewnie nie pamietacie na Romet 50ccm. Smile

)))
tak nawiasem bede lada chwila sciagal z tajwanu minicrossy i miniquady. narazie 49ccm dla dzieci ale sa tez 110ccm, 140ccm a nawet 250ccm. Jesli ktos bedzie chetny prosze o info.

Post został pochwalony 0 razy

takiego crossa chinskiego gdzies 200 conajmniej bym sobie kupił jak tanio Very Happy

mozna juz posmigac a koszty utrzymania male o ile sie walić nie bedzie:)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tomeczek dnia Wto 22:15, 23 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz

chinskiego to ja bym nie kupowal... mam porownanie na 49ccm. w chinskim rame wyginasz rekami, normalnie ma luzy i sama rama jest jakas miekka. te tajwanskie sa nieco drozsze ale juz wygladaja i jada jak motocykl. Oczywiscie to nie jest japonia ale wkladem kilku godzin przy skrecaniu mozna go doprowadzic do uzywalnosci dla dziecka. Kto chce moze wleciec do mnie pokaze (jezdzic nie dam chyba ze masz mniej niz 22kg) Smile

Kendi,
takie blocko to dla mnie bomba!!! tylko nie wiem czy z oponka moja dam rade wyjechac hehe. Ja sie pisze na odwiedziny tego miejsca, ktos jeszcze???

Post został pochwalony 0 razy